Wybuch pierwszej wojny światowej spowodował w Miechowie i okolicy
zmianę okupanta. Rosjanie wycofali się, a ich miejsce zajęli Austriacy.
Ludność przyzwyczajona do poprzednich porządków znów została pognębiona
nowymi obowiązkami i przepisami. Austriacy stosując żelazne wojenne
zasady, zajęli na własne potrzeby kilka domów wyrzucając z nich
mieszkańców. W 1916 roku wybudowali kolejkę wąskotorową…
Trasa wąskotorówki liczyła około 20 kilometrów i łączyła pobliską
stolicę – wówczas nie kapusty, a żeliwnych odlewów – Charsznicę z
Działoszycami i Kazimierzą Wielką w obecnym województwie świętokrzyskim.
Linia
kolejki miała swój początek w Charsznicy przy ulicy Żarnowieckiej, w
dalszej kolejności przebiegała przez Miechów ulicami: Buczka,
Łukasińskiego, Szewską, osiedle XXX-lecia PRL, Bukowską Wolę, Kalinę
Małą, Kalinę Wielką, Śladów, Janowice, Ilkowice, Słaboszów, Buszków do
Działoszyc i dalej w kierunku Kazimierzy Wielkiej. Kolejka kursowała
cztery razy w ciągu doby.
Do zakończenia I wojny światowej kolejka służyła jedynie celom
militarnym – przewoziła na front armie zaborcze i uzbrojenie oraz
odradzające się polskie oddziały.
Opłaty, jakie trzeba było ponieść za transport towarów były bardzo wysokie.
W latach 1939 – 1945 kolejką podróżowali masowo handlarze zboża,
mięsa, jarzyn i owoców dowożąc płody urodzajnej ziemi miechowskiej do
Krakowa. Pełniła ona istotną rolę szczególnie w okresie jesiennym
podczas tak zwanej „kampanii buraczanej”, przewożąc ogromne ilości
buraków cukrowych do cukrowni „Łubna” w Kazimierzy Wielkiej.
Wąskotorówka stanowiła nie lada atrakcję turystyczną, a podróż na
linii: Miechów – Kalina Wielka – Słaboszów – Działoszyce pozwalała na
poznanie północno – wschodnich rejonów powiatu.
Od lat siedemdziesiątych XX wieku kolej wąskotorowa zaczęła się
chylić ku upadkowi. Sukcesywnie ograniczono przewozy pasażerskie, a
potem także transport towarów.
Definitywnie kolejka wąskotorowa upadła na początku lat 90. kiedy
torowisko szybko rozebrano, a szyny odlane jeszcze w Zakładach Kruppa
sprzedano Szwedom.
Dziś trudno odnaleźć nawet ślady jej dawnej trasy. Zarośnięte trawą
albo zaorane pozostałości po dawnym torowisku nie ułatwiają poszukiwań.
Do dzisiejszego dnia zachowały się jedynie wspomnienia i kilka
reliktów przeszłości. Ostatni kurs z Kazimierzy Wielkiej do stacji
Skalbmierz kolejka odbyła w 1994 r. Przejazd przypomnieć można sobie pod
adresem: Kolej wąskotorowa trasa Kazimierza Wielka - Skalbmierz
Położenie: Skalbmierz, gm. Skalbmierz, pow. kazimierski, woj.
świętokrzyskie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz