czwartek, 7 maja 2015

Skalbmierz – stacja kolejowa

Wybuch pierwszej wojny światowej spowodował w Miechowie i okolicy zmianę okupanta. Rosjanie wycofali się, a ich miejsce zajęli Austriacy. Ludność przyzwyczajona do poprzednich porządków znów została pognębiona nowymi obowiązkami i przepisami. Austriacy stosując żelazne wojenne zasady, zajęli na własne potrzeby kilka domów wyrzucając z nich mieszkańców. W 1916 roku wybudowali kolejkę wąskotorową…
Trasa wąskotorówki liczyła około 20 kilometrów i łączyła pobliską stolicę – wówczas nie kapusty, a żeliwnych odlewów – Charsznicę z Działoszycami i Kazimierzą Wielką w obecnym województwie świętokrzyskim.

Linia kolejki miała swój początek w Charsznicy przy ulicy Żarnowieckiej, w dalszej kolejności przebiegała przez Miechów ulicami: Buczka, Łukasińskiego, Szewską, osiedle XXX-lecia PRL, Bukowską Wolę, Kalinę Małą, Kalinę Wielką, Śladów, Janowice, Ilkowice, Słaboszów, Buszków do Działoszyc i dalej w kierunku Kazimierzy Wielkiej. Kolejka kursowała cztery razy w ciągu doby.
Do zakończenia I wojny światowej kolejka służyła jedynie celom militarnym – przewoziła na front armie zaborcze i uzbrojenie oraz odradzające się polskie oddziały.
Opłaty, jakie trzeba było ponieść za transport towarów były bardzo wysokie.
W latach 1939 – 1945 kolejką podróżowali masowo handlarze zboża, mięsa, jarzyn i owoców dowożąc płody urodzajnej ziemi miechowskiej do Krakowa. Pełniła ona istotną rolę szczególnie w okresie jesiennym podczas tak zwanej „kampanii buraczanej”, przewożąc ogromne ilości buraków cukrowych do cukrowni „Łubna” w Kazimierzy Wielkiej.
Wąskotorówka stanowiła nie lada atrakcję turystyczną, a podróż na linii: Miechów – Kalina Wielka – Słaboszów – Działoszyce pozwalała na poznanie północno – wschodnich rejonów powiatu.
Od lat siedemdziesiątych XX wieku kolej wąskotorowa zaczęła się chylić ku upadkowi. Sukcesywnie ograniczono przewozy pasażerskie, a potem także transport towarów.

Definitywnie kolejka wąskotorowa upadła na początku lat 90. kiedy torowisko szybko rozebrano, a szyny odlane jeszcze w Zakładach Kruppa sprzedano Szwedom.
Dziś trudno odnaleźć nawet ślady jej dawnej trasy. Zarośnięte trawą albo zaorane pozostałości po dawnym torowisku nie ułatwiają poszukiwań.
Do dzisiejszego dnia zachowały się jedynie wspomnienia i kilka reliktów przeszłości. Ostatni kurs z Kazimierzy Wielkiej do  stacji Skalbmierz kolejka odbyła w 1994 r. Przejazd przypomnieć można sobie pod adresem: Kolej wąskotorowa trasa Kazimierza Wielka - Skalbmierz            

  Położenie: Skalbmierz, gm. Skalbmierz, pow. kazimierski, woj. świętokrzyskie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz