niedziela, 17 maja 2015

Czarkowy - cmentarz wojenny

 Na tym niewielkim cmentarzu wśród nadnidziańskich pól można się uczyć historii Polski. Obok siebie spoczywają tam legioniści Józefa Piłsudskiego, żołnierze Wojska Polskiego polegli we wrześniu 1939 roku oraz żołnierz Armii Krajowej.


Niewielki cmentarz znajduje się koło wsi Czarkowy, jednej z najstarszych na Ponidziu. W XVI wieku istniał tam zbór ariański, zjeżdżali zwolennicy tego odłamu reformacji z całej Europy. Od XVIII wieku do 1924 roku we wsi wydobywano też siarkę, nazywaną "czarcim złotem".



W historii Czarkowy zapisały się także jako miejsce bojowego chrztu 1. Pułku Piechoty Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego. 23 września 1914 roku naprzeciw przeważającym liczebnie Rosjanom stanął tam pluton porucznika Czesława Młota-Fijałkowskiego. 


Dziś w równym rzędzie znajdują się mogiły tych, którzy - jak czytamy na górującym nad cmentarzem pomniku - "polegli w zwycięskiej walce". Na trzynastu znajduje się napis "Nieznany Żołnierz I Brygady Legionów Polskich". Z imienia i nazwiska oznaczona jest tylko mogiła Kazimierza Zacharskiego, który zginął w innym boju - 15 maja 1915 roku.



Na wysokiej, zwieńczonej orłem kolumnie pomnika widnieją nazwy miejscowości związane z pierwszymi walkami legionistów: Kielce, Nowy Korczyn, Ostrowce, Szczytniki, Czarkowy, Opatowiec. U jej podnóża znajduje się płyta grobu nieznanego żołnierza i wizerunek orderu Virtuti Militari.



Monument według projektu prof. Konstantego Laszczki został zbudowany w 1928 roku. Odsłonił go prezydent RP Ignacy Mościcki. Pomnik przetrwał okupację hitlerowską. Zniszczyli go żołnierze radzieccy. Został odbudowany w 1992 roku.



W jego cieniu znajdują się zbiorowa mogiła 44 żołnierzy 11. Pułku Piechoty z Tarnowskich Gór, którzy zginęli 8 września 1939 roku w walce pod Ksanami. W rogu tego kameralnego cmentarza jest jeszcze jeden grób - podporucznika AK Józefa Lenczewskiego, poległego w walce o Opatowiec.



Kilkaset metrów na wschód przy polnej drodze stoi wysoki na około 10 metrów i porośnięty drzewami kopiec. Według niektórych źródeł został on usypany w 1910 roku w 400. rocznicę bitwy pod Grunwaldem. Inne podają, że to Kopiec Kościuszki, bowiem naczelnik przez kilka dni przebywał ze swoim sztabem w odległych o kilka kilometrów Winiarach. Niewykluczone jednak, że to jeden z kurhanów, jakich wiele rozsianych jest po Ponidziu.



Na północ od tego tajemniczego miejsca rozciąga się rozległy park, do którego prowadzi urokliwa aleja lipowa. Rośnie tam m.in. miłorząb japoński, magnolia i platan. 



Niegdyś stał tam okazały pałac, zbudowany w drugiej połowie XVIII wieku przez Morsztynów. Podejmowali w nim samego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, a jego położeniem zachwycał się Julian Ursyn Niemcewicz.


 Na przełomie XIX i XX wieku, kiedy Czarkowy należały do Pusłowskich, bawili tam tacy znakomici artyści, jak malarze Jacek Malczewski, Olga Boznańska i Józef Mehoffer, poeta Ludwik Hieronim Morstin czy dramaturg Karol Hubert Rostworowski.



Pałac, w którym gospodarze zgromadzili cenną kolekcję obrazów, dzieł sztuki i innych pamiątek narodowych, Rosjanie podpalili 23 września 1914 roku. Zemścili się w ten sposób za to, że przez kilka dni gościnę u Pusłowskich znaleźli legioniści. Po dawnych zabudowaniach pozostały jedynie resztki piwnic.

Położenie: Czarkowy, gm. Nowy Korczyn, pow. buski, woj. świętokrzyskie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz